ROZDZIAŁ XXIV: NIEWIDZIALNI POMOCNICYW świetle dotychczasowych rozważań innego znaczenia nabierają, niezrozumiałe z materialistycznego punktu widzenia, "interwencje" niewidzialnych czynników w sprawy ludzkie. Łatwo i prosto potrafią je wytłumaczyć osoby, które mają wiedzę o świecie astralnym. Pomocy mogą udzielać człowiekowi różne kategorie mieszkańców świata astralnego. Może ona pochodzić od duchów przyrody, dewów, osób fizycznie zmarłych lub żyjących, ale potrafiących działać swobodnie w sferze astralnej. Pomoc ze strony duchów przyrody jest czymś rzadkim, co wynika z faktu, że z reguły unikają one miejsc, gdzie przebywa człowiek, gdyż wydzielane przez niego emanacje i hałaśliwy, niespokojny sposób bycia, są im niemiłe. Ponadto, poza niektórymi przynależącymi do wyższych stopni, duchy te na ogół są niekonsekwentne i bezmyślne, bardziej podobne do szczęśliwych, bawiących się dzieci niż do poważnych i odpowiedzialnych istot. Z reguły nie można na nich polegać, choć oczywiście zdarzają się wypadki, że przywiązują się do człowieka i wyświadczają mu dużo dobrego. Praca Adepta lub Mistrza odbywa się głównie na poziomie arupa sfery mentalnej (wyższej części tej sfery), z którego mogą oddziaływać na prawdziwą indywidualność człowieka, a nie tylko na samą osobowość, do czego ogranicza się wpływ w świecie astralnym i fizycznym. Dlatego też rzadko się zdarza, aby Mistrz uznał za niezbędne lub pożądane działanie w tak niskiej sferze jak astralna. Te same uwagi odnoszą się do dewów, które czasem odpowiadają na wyższe dążenia lub prośby człowieka, ale działając raczej w sferze mentalnej, czynią to znacznie częściej w okresach pomiędzy jego dwiema inkarnacjami niż podczas życia fizycznego. Czasem udzielają pomocy osobie niedawno zmarłej fizycznie, jeszcze pozostającej w bliskim kontakcie z ziemskimi sprawami. Pomoc ta z natury jest ilościowo ograniczona, im bowiem człowiek był bardziej bezinteresowny i gotowy do pomocy, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że po śmierci będzie się znajdował z pełną świadomością w niższych sferach astralu, skąd życie ziemskie jest łatwiej osiągalne. Aby zmarli mogli pomagać żyjącym fizycznie, muszą być spełnione następujące warunki: – osoba żyjąca fizycznie jest wyjątkowo wrażliwa (sensytywna); – osoba niosąca pomoc ma wielką wiedzę i umiejętności. Owe warunki rzadko kiedy są spełnione. Z tego wynika, że obecnie dzieło pomagania w sferach astralnej i niższej mentalnej znajduje się głównie w rękach uczniów Mistrzów oraz innych osób dostatecznie rozwiniętych, by świadomie działać w tych dwóch sferach. Chociaż ten rodzaj pracy w świecie astralnym jest bardzo urozmaicony, zawsze jednak zmierza do jednego wielkiego celu – do przyspieszenia procesu ewolucji. Czasami ta praca wiąże się z rozwojem niższych królestw: elementalnego, roślinnego i zwierzęcego, który można w pewnych warunkach przyspieszyć. W niektórych rzadkich wypadkach postęp tych niższych królestw może się dokonać tylko dzięki współdziałaniu człowieka. Na przykład indywidualizacja zwierząt ma miejsce tylko w gatunkach oswojonych przez człowieka. Najpoważniejsza i największa część tej pracy służy w jakiś sposób ludzkości, mając na celu głównie jej rozwój duchowy. W bardzo rzadkich wypadkach może to być pomoc o charakterze czysto fizycznym. Można zadać pytanie, w jaki sposób istota astralna potrafi usłyszeć krzyk lub dowiedzieć się o wypadku, który miał miejsce w sferze fizycznej. Dzieje się tak dlatego, że każdy krzyk zabarwiony silnym uczuciem wywołuje odpowiedni skutek w świecie astralnym i przekazuje te same wyobrażenia, co krzyk w sferze fizycznej. Gdy zaś chodzi o wypadek, to nagły wybuch uczucia, wywołany bólem lub przerażeniem, rozbłyska jak silne światło, które nie może nie zwrócić uwagi istot astralnych, będących w pobliżu. Oczywiście, żeby zmaterializować ciało astralne, co jest nieodzowne do działania w świecie fizycznym, trzeba znać odpowiednią metodę. Wyróżniamy trzy rodzaje materializacji: – wyczuwalna za pomocą dotyku, ale niewidzialna dla fizycznego wzroku; – widoczna dla fizycznego wzroku, ale niewyczuwalna dla dotyku; – materializacja doskonała, widzialna i namacalna. Przytoczone powyżej zjawiska materializacji powstają dzięki wysiłkowi woli, który chwilowo przeciwstawia się woli kosmicznej. Wysiłek ten musi trwać przez cały czas materializacji, jeśli bowiem uwaga umysłu zachwieje się choćby na moment, następuje powrót materii do pierwotnego stanu. Podczas seansów spirytystycznych materializacja dokonuje się przez użycie materii pochodzącej z ciała fizycznego i eterycznego medium oraz innych uczestników seansu. W tych wypadkach istnieje jak najściślejszy związek pomiędzy medium a zmaterializowaną postacią. Gdy w grę wchodzi wyćwiczony pomocnik, który widzi konieczność tymczasowej materializacji, wówczas znajduje zastosowanie inna metoda. Żadnemu uczniowi Mistrza nigdy nie wolno byłoby narazić na takie napięcie czyjegokolwiek ciała, jakie towarzyszy pobieraniu z niego energii, potrzebnej do dokonania materializacji. Zdecydowanie mniej niebezpieczna metoda polega na kondensacji eteru z otoczenia lub nawet z fizycznego powietrza w potrzebnej ilości. Wywołanie tego zjawiska które niewątpliwie przekracza możliwości przeciętnych istot pojawiających się na seansach spirytystycznych, nie sprawia żadnych trudności uczniowi studiującemu chemię okultystyczną. W tym wypadku, chociaż mamy do czynienia z dokładnym odtworzeniem ciała fizycznego, dokonuje się ono drogą zwykłego wysiłku umysłowego z materii zupełnie obcej temu ciału. Wskutek tego zjawisko zwane reperkusją nie może wystąpić, natomiast może się ono zdarzyć przy materializacji czerpiącej materię z ciała medium. Reperkusja ma miejsce wówczas, kiedy zranienie lub uszkodzenie zmaterializowanego kształtu dokładnie się odtwarza na odpowiedniej części ciała medium. Może też wystąpić w innej formie, jak to się często zdarza podczas seansów, kiedy zmaterializowaną rękę znakuje się kredą; po jej zniknięciu na ręce medium pojawia się ślad kredy. Skaleczenie kształtu zmaterializowanego za pomocą materii czerpanej z eteru lub fizycznego powietrza nie może się odbić w drodze reperkusji na ciele fizycznym pomocnika, podobnie jak rana zadana jego marmurowemu posągowi. Jeśli jednak ktoś w świecie astralnym jest na tyle nierozważny, że myśli o takim niebezpieczeństwie, na przykład, że może go zranić spadający przedmiot, wówczas możliwe jest zranienie ciała fizycznego drogą reperkusji. W świetle dotychczasowej wiedzy, trudno jest dokładnie wytłumaczyć owo zjawisko – nie zostało ono jeszcze w pełni zrozumiane. Do jego zrozumienia konieczne jest poznanie praw wibracji współczucia (rezonansu) w więcej niż jednej sferze bytu. Władza woli nad materią wszystkich sfer jest tak niezwykła, że przy odpowiednim napięciu może ona przez bezpośrednie działanie osiągnąć każdy rezultat, nawet bez jakiejkolwiek wiedzy czy myśli człowieka, dokonującego aktu woli, w jaki sposób rzecz ma być zrobiona. Nie ma żadnych granic dla rozwoju siły woli. Ma ona zastosowanie przy materializacji, chociaż zazwyczaj jest to umiejętność, której trzeba się nauczyć tak jak każdej innej. Przeciętny człowiek przebywający w świecie astralnym nie potrafi się zmaterializować, jeśli przedtem nie nauczył się, jak można to robić. Znane są jednak wypadki, że głęboka sympatia i silne skupienie pozwoliły na chwilową materializację. Warto zaznaczyć, że te rzadkie wypadki fizycznej interwencji ze strony astralnego pomocnika stają się możliwe dzięki istnieniu węzła karmicznego pomiędzy Pomocnikiem a osobą wspomaganą. W ten właśnie sposób, dawne przysługi świadczone w jednym życiu zostają nagrodzone w życiu późniejszym, nawet w tak niezwykły sposób. W wielkich katastrofach zdarza się, że tylko jedna lub dwie osoby uchodzą z życiem. Dzieje się tak dlatego, że nie jest ich karmą zejście z fizycznego świata w tym właśnie momencie, to znaczy nie mają one długu w stosunku do Boskiego prawa i nie musi on być w ten sposób spłacony. Istotom ludzkim fizyczna pomoc jest bardzo rzadko udzielana przez Mistrza. Jeśli przypomnimy sobie informacje o życiu po śmierci, oczywiste stanie się dla nas, jak wielkie pole do działania mają niewidzialni pomocnicy wśród ludzi zmarłych. Większość z nich wykazuje całkowitą nieznajomość życia pośmiertnego, a ponadto jest zastraszona możliwością piekła i wiecznego potępienia. Dużo jeszcze trzeba zrobić w zakresie uświadamiania tych ludzi o ich prawdziwym stanie i naturze świata astralnego. Najpoważniejszym zadaniem niewidzialnych pomocników jest właśnie uspokajanie i pocieszanie niedawno zmarłych oraz uwalnianie ich, kiedy tylko jest to możliwe, od niepotrzebnego lęku, przysparzającego dużo zbędnego cierpienia oraz opóźniającego postęp ku wyższym sferom. Interwencja pomocników umożliwia przynajmniej w pewnym stopniu zrozumienie otwierającej się przed nimi przyszłości. Twierdzi się, że w dawnych czasach tego rodzaju praca należała wyłącznie do wyższej kategorii istot ponadludzkich. Od pewnego jednak czasu niektórzy ludzie, zdolni do świadomego działania w świecie astralnym, otrzymali przywilej pomagania w tym dziele miłości. Jeśli elemental ciała astralnego zdołał je przegrupować w pożądany dla siebie sposób, niewidzialny pomocnik może rozbić to przegrupowanie i przywrócić ciału astralnemu jego pierwotny stan, dzięki czemu zmarły człowiek potrafi zobaczyć cały świat astralny, a nie tylko jedną z jego sfer. Inne osoby, przebywające od dłuższego czasu w świecie astralnym, mogą również skorzystać z pomocy – słuchając wyjaśnień i rad na temat kolejnych stadiów swojego dalszego życia. Na przykład przestrzega się ich za pośrednictwem medium przed próbami porozumiewania się z ludźmi żyjącymi w świecie fizycznym, co łączy się z niebezpieczeństwem i stratą czasu. Czasami, choć rzadko tak bywa, osoba wciągnięta do spirytystycznego kółka może być zachęcona i skierowana ku wyższemu, zdrowemu życiu. Pamięć o tych naukach nie sięga jednak do najbliższej inkarnacji, która daje silną predyspozycję do natychmiastowego ich przyjęcia, gdy człowiek usłyszy je powtórnie w następnym życiu. Wiele dopiero co zmarłych ludzi widzi w świecie astralnym swoje prawdziwe oblicze; z tego powodu przeżywa wielkie wyrzuty sumienia. Pomocnik może im wtedy wytłumaczyć, że przeszłość jest przeszłością i że jedyną wartą czegoś pokutą jest postanowienie lepszego postępowania w przyszłości. Każdy bowiem człowiek powinien widzieć siebie takim, jakim jest faktycznie, i wytrwale pracować nad swoim doskonaleniem, a także prowadzić w przyszłości uczciwe życie. Inni znów ludzie zadręczają się pragnieniem naprawienia jakiejś krzywdy, wyrządzonej podczas swojego życia na ziemi, lub też oczyszczenia swego sumienia przez ujawnienie zazdrośnie strzeżonej tajemnicy, wskazanie miejsca ukrycia ważnych papierów lub pieniędzy. W niektórych wypadkach może interweniować pomocnik i w jakiś sposób zadośćuczynić tym pragnieniom w świecie fizycznym. Najczęściej jednak może jedynie wytłumaczyć, że teraz jest już za późno na naprawienie owych krzywd i błędów, i skłonić do porzucenia takich myśli. Wiele pracy wkłada się w poddawanie ludziom żyjącym dobrych myśli, o ile są gotowi do ich przyjęcia. Opanowanie umysłu przeciętnego człowieka i narzucenie mu odpowiedniego sposobu myślenia nie jest trudne dla niewidzialnego pomocnika. Takie postępowanie jest jednak niedopuszczalne; można co najwyżej poddać danej osobie dobrą myśl i mieć nadzieję, że zostanie ona wyłowiona spośród tysiąca innych, przepływających wartkim strumieniem przez jej umysł, a następnie przyswojona. W ten sposób można świadczyć najróżnorodniejszą pomoc, na przykład skierować ku prawdzie tych, którzy jej szukają. Niewidzialny pomocnik wykonujący regularnie swoją pracę wnet zyskuje znaczną liczbę "pacjentów", których co noc odwiedza. Każdy taki pracownik staje się zwykle ośrodkiem małej grupy i kierownikiem zespołu innych pomocników, dla których zawsze znajduje stałe zajęcie. W świecie astralnym bowiem można znaleźć pracę dla każdej liczby pracowników i każdy może ją mieć – mężczyzna, kobieta i dziecko. Uczeń może też odpowiadać na modlitwy. Chociaż wszelkie poważne pragnienia duchowe zawarte w modlitwie są siłą automatycznie wywołującą określone skutki, to jednak faktem jest, że taki duchowy wysiłek stwarza sposobność do działania Sił Dobra. Chętny pomocnik może wówczas służyć za kanał, którym przepływają te energie. W jeszcze większym stopniu odnosi się to do medytacji. Czasami modlący się człowiek traktuje niewidzialnego pomocnika jako świętego, do którego kieruje swoje modlitwy. Niektórzy uczniowie mają za zadanie podsuwanie wzniosłych i pięknych idei czy pomysłów literatom poetom, artystom muzykom. Nieco rzadziej dochodzi do uprzedzania ludzi o niebezpieczeństwach grożących ich moralnemu rozwojowi na obranej przez nich drodze lub wręcz usuwania złych wpływów, a także przeciwdziałania czarnej magii. Nie ulega więc najmniejszej wątpliwości, że w świecie astralnym jest bardzo dużo pracy dla niewidzialnych pomocników. Ten fakt zaś nakłada na studiujących okultyzm obowiązek przygotowania się do udziału w tej pracy. Działalność pomocników nie mogłaby być prowadzona bez pomocy uczniów, dla których ten rodzaj pracy jest najodpowiedniejszy. Kiedy tylko wyjdą z wstępnego stadium rozwojowego i potrafią wykonywać trudniejsze zadania, otrzymują je bezzwłocznie. Należy pamiętać, że wiedza i potrzebne umiejętności są udzielane pomocnikowi pod pewnymi warunkami. I tak nie może on korzystać z nich egoistycznie, dla zaspokojenia własnej ciekawości, ambicji, wtrącać się do spraw innych osób, dostarczać tzw. dowodów na seanse spirytystyczne – krótko mówiąc, nie może robić niczego, co w świecie fizycznym uznano by jako zjawiska nadprzyrodzone. Może przekazywać wiadomości o zmarłej osobie, ale bez wyraźnej wskazówki Mistrza nie powinien dostarczać odpowiedzi osób fizycznie zmarłych ludziom żyjącym. Nie jest to zespół śledczy czy astralna agencja informacyjno-ochronna. W miarę robienia postępów w dziedzinie okultyzmu, uczeń zaczyna działać na rzecz klas społecznych, narodów, ras, zamiast pomagać tylko jednostkom. Kiedy zdobędzie niezbędne zdolności oraz wiedzę, zaczyna władać coraz większymi siłami Akaszy i świata astralnego oraz uczy się wykorzystywać jak najlepiej każdy sprzyjający wpływ cykliczny. Wchodzi w stosunki z wielkimi Nirmanakayami i staje się jednym z jałmużników, ucząc się rozprowadzania energii, które są owocem ich wzniosłej samoofiary. Kwalifikacje, jakie powinien mieć kandydat na pomocnika, nie stanowią tajemnicy. Częściowo już o nich wspominaliśmy, obecnie zaś zestawimy je bardziej systematycznie. Należą do nich: 1. Prostolinijność, określana niekiedy jako "jednolitość dążenia". Kandydat na pomocnika powinien uczynić niesienie pomocy innym swoim najszczytniejszym i pierwszym obowiązkiem. Musi być najbardziej zainteresowany pracą, zlecaną mu przez Mistrza. Jednocześnie powinien inteligentnie rozróżniać pracę użyteczną od bezużytecznej, jak i rodzaje pracy użytecznej. Pierwszym prawem okultyzmu jest ekonomia działania – każdy uczeń powinien oddawać się najwyższemu rodzajowi pracy, do jakiego jest zdolny. Istotne jest również to, aby czynił w świecie fizycznym wszystko, co leży w jego mocy, aby popierać tak wielką sprawę, jaką jest pomaganie bliźnim. 2. Panowanie nad sobą, obejmujące pełną władzę nad własnym charakterem, tak aby żadne rozdrażnienie nie miało dostępu, gdyż jego skutki są poważniejsze w świecie astralnym niż w fizycznym. W pełni rozbudzony człowiek, świadomy swoich zdolności, unosząc się gniewem przeciwko innej osobie, może jej fatalnie zaszkodzić. Jakikolwiek przejaw zdenerwowania czy niecierpliwości czyni pomocnika odstraszającym, tak że osoby, którym chce przyjść z pomocą, uciekłyby przed nim w przerażeniu. Utrata panowania nad sobą przynosi efekt odwrotny od zamierzonego. Niezbędne jest więc pełne opanowanie nerwów, tak aby żaden najbardziej fantastyczny czy przerażający widok nie mógł zachwiać nieustraszoną odwagą ucznia. W celu sprawdzenia tej odwagi uczeń jest poddawany tak zwanym próbom ognia, wody, powietrza i ziemi. Dla człowieka poruszającego się w ciele astralnym nie jest przeszkodą żadna skała, przepaść, szalejący wulkan czy najgłębsza otchłań oceanu. Uczeń musi to zrozumieć, aby działać instynktownie i pewnie. Konieczne jest również opanowanie umysłu i pragnień, ponieważ bez umiejętności koncentracji nie można spokojnie pracować wśród prądów świata astralnego. Panowanie nad własnymi pragnieniami jest konieczne. W przeciwnym razie uczeń mógłby stanąć twarzą w twarz z własnymi tworami, mogącymi go do głębi zawstydzić. 3. Spokój, który oznacza brak trosk i przygnębienia. Znaczna część pracy pomocnika polega na uspokajaniu zatroskanych i pocieszaniu pogrążonych w smutku. Dlatego jego aura nie może wibrować niepokojem czy troską lub być pokryta szarzyzną przygnębienia i depresji. Nic bardziej nie przeszkadza procesowi postępu w okultyzmie, jak przejmowanie się i martwienie z byle jakiego powodu. Optymistyczny sposób patrzenia na wszystko jest najbliższy doskonałości, ponieważ tylko dobro i piękno są wiecznotrwałe, natomiast zło z natury swej jest przemijające. Niezmącony spokój prowadzi do pogody ducha, która jest radosna i niedostępna depresji. Pamiętajmy, że przygnębienie jest stanem wysoce zaraźliwym i konieczne jest całkowite uwolnienie się od niego. Absolutna pogoda ducha we wszystkich możliwych trudnościach oraz promienna radość w pomaganiu ludziom są niezbędne, aby zostać niewidzialnym pomocnikiem. 4. Wiedza. Pozwala ona być bardziej użytecznym. Zdobywa się ją studiując uważnie literaturę o sferze astralnej i okultyzmie, nie można bowiem oczekiwać, że inni pomocnicy poświęcą swój cenny czas na wyjaśnianie różnych kwestii, z którymi można się zapoznać w świecie fizycznym. Nie ma chyba takiej dziedziny wiedzy, która nie byłaby pomocna w pracy okultysty. 5. Miłość. Jest to ostatnia i najważniejsza cecha, ale jednocześnie najmniej rozumiana. Nie chodzi tu o łzawy sentymentalizm, bojący się występować w obronie słusznej sprawy, by nie zostać napiętnowanym przez ignorantów. Ma to być miłość dostatecznie silna, aby można było o niej nie mówić. Ma to być pragnienie bezimiennego służenia, zawsze wyczulone na każdą sposobność działania. Miłość to uczucie promieniujące spontanicznie z serca człowieka, rozumiejącego wielkie dzieło Logosu i mającego świadomość, że nie ma innej drogi w tych trzech światach, jak tylko utożsamienie się z nimi, aby stać się choćby najskromniejszym przewodnikiem cudownej miłości Boga, przekraczającej granice ludzkiego pojmowania. Dodajmy, że porozumiewanie się dwóch osób w świecie astralnym wymaga wspólnego języka, toteż im więcej języków zna niewidzialny pomocnik, tym jest bardziej użyteczny. Warunki, jakie ma spełniać niewidzialny pomocnik, nie są czymś nierealnym; wręcz przeciwnie, każdy człowiek im sprosta, jeśli poświęci na to swój czas. Każdy z nas zna osoby pogrążone w smutku czy rozpaczy, tak w świecie żyjących, jak i zmarłych. Kładąc się spać trzeba powziąć postanowienie przyjścia im z pomocą podczas snu, działając w ciele astralnym. Nie ma żadnego znaczenia, czy do naszej świadomości dotrze wspomnienie o tym, co zostało zrobione, czy nie. Można być pewnym, że prędzej czy później pojawi się na to dowód w świecie fizycznym. Dla osoby w pełni astralnie obudzonej nie ma znaczenia ostania myśl przed zaśnięciem, ponieważ potrafi ona kierować swoimi myślami w świecie astralnym. W tym wypadku ważny jest jedynie ogólny kierunek jej myśli, gdyż zarówno w dzień, jak i w nocy, umysł będzie działał zgodnie ze swoim przyzwyczajeniem. |